10.23.2010

Z mojej szafy

Uwielbiam moją nową futrzaną kamizelkę z New Look'a! Jest mięciutka i cieplutka i taaaka przyjemna. Mam ją chyba od trzech dni i już ją kocham! <3

10.20.2010

Details

Hello!;*
Dziś przed szkołą zdążyłam cyknąć pare fotek mojego szkolnego outfitu, więc..



 Wybaczcie moją twarz..xd no cóż, była dość zaspana;p
Dziś zakupiłam cudowną zakładaną koszuleczkę brązową. słodką koronkę na długi rękaw w cielistym kolorku i najcudowniejszą kamizeleczkę futrzaną z New look! Cudeńkaaaaa!

Ciao! 

10.19.2010

Take me back to...

Wesele Euni i Mariego!
Chce znów przezyć te cudowne chwile, piękny ślub, świetną zabawę, taniec "jakby nikt nie patrzył" z tymi samymi wspaniałymi ludźmi w tym samym miejscu, a nawet same przygotowania, które wtedy wydawały się wyczerpujące! Jeżdżenie i dekorowanie sali, sprzątanie, latanie po kwiaty, po suknię... Minęły 3 tygodnie, a czuję jakby to były całe wieki!


 Najpiękniejsza para młoda ever!
 Hahahahaha, no comment^^

 Tak, to TYLKO kolega;)

I want it baaaaaack!;(

Bye! 

10.18.2010

Bored.

Jestem znudzona przepisywaniem zeszytu z polskiego i zdecydowanie nie mam na to ochoty.. Za chwilkę lecę się kąpać i w międzyczasie przeczytam sobie tematy z WOS-u. Nie mam dziś weny..:/

Uwielbiam moją nową półprzezroczystą koszulę!

Lecę się myć. Ktoś może wie, jak poprawić jakość kamerki? Niby ma 8mpix, a robi masakryczne ujęcia..
Cya!

18 października 2010

Hi Bloggers!
Czuję, jakby powoli umierała...:/ Głowa boli mnie niemiłosierie i jestem straaaaasznie zmęczona! Czyżby to choroba dawała znać o tym, że jeszcze się nie skończyła? Błagam, niech przestanie.. Ale jeśli chodzi o dzisiejszy dzień w szkole to jestem bardzo miło zaskoczona! Napisałam klasówkę z matematyki i mimo, że nie wyrobiłam się w czasie ze wszystkimi zadaniami to dostałam 3!;D (a jak na mnie z matematyki to bardzo wysoko;p) Jestem z siebie bardzo dumna;p No i jak się okazało później, napisaliśmy niezapowiedzianą kartkówkę z lektury "Nie-Boskiej Komedii". Z początku nieco się przeraziłam ale nie wiem jakim cudem (czyżby mnie olśniło?!) napisałam wszystkie zadania. Więc jeśli chodzi o szkołę to pozytyw. Na jutro muszę się nauczyć na kartkówkę z WOS-u więc nie ma tragedii. Poza tym mam skrócone lekcje, więc tym lepiej!

Mam mnóstwo pomysłów na posty jednak nauka i przepisywanie zeszytów mnie pogania...:(
Goodnight

10.17.2010

Zmęczona.

Prawie cały dzień uzupełnianiia zeszytów (czego zrobiłam tylko niewielką część) zmęczył mnie bardziej, niż wysiłek fizyczny.. Zaczęłam już uczyć się matematyki na jutrzejszy spradzian i jestem przytłoczona.. Jak dla mnie to za dużo. Ale trzeba się spiąć, wziąć do pracy i posiedzieć nad tym jeszcze. Nie mogę dostać kolejnej 1 z matyyyy!:/ Nie zawalę tego. O nie. Poza tym w moim domu zrobiło się okropnie zimno, zupełnie nie wiem czemu! Jestem totalnie przemarznięta, siedzę właśnie w wielkiej bluzie z kubkiem herbaty.. Więc jeśli chodzi o naukę, życzcie mi powodzenia. Z pewnością się przyda.. Jutro poza dwiema matematykami czekają mnie dwa polskie, dwa w-fy, religia, pedagogika i fizyka... Czyli lekcje od 8-16! Cudowne rozpoczęcie tygodnia:/



Kończę więc na dziś i wracam do nauki...

Goodnight, Little Monsters♥ 

New

Nowy cudowny nabytek w mojej garderobie:) Cudowna, długa i troszkę "over-sized" bluza ze zdobionymi ramionkami. Uwielbiam jej kolor, zdobienia i prosty model. Pasuje do szkoły, na spotkanie z przyjaciółmi, na zakupy czy na spacer;) A najlepsze jest to, że dorwałam ją na wyprzedaży dosłownie za grosze...;p

New Yorker, 39,95 zł



Thank you Baby♥ 

17 października 2010

Dzień dobry ♥
Wczorajszy dzień całkowicie zwalił mnie z nóg. Od rana hmm... zaskakująca "niespodzianka", ktorą o dziwo nawet przezyłam. Potem moja Olciaaaa<3 u mnie i klub fitness- Pure. Było świetnie, sporo ćwiczyłam. Potwierdzają to moje dzisiejsze zakwasy w udach;p Potem Mazovia i Wisła i moja nowa cuuuuuuudowna bluza w militarnej zieleni i z pagonikami na ramionkach jest poprostu prześliczna! Później zrobię fotki i wstawię. A jak narazie czeka mnie dzień z matematyką.. Wyrażenia i równania wymierne witają...:/ No cóż. Dodatkowo nadrobienie całego tygodnia nieobecności w szkole też nie zapowiada się dobrze.. W takim razie ja zabieram się do pracy i życzę miłego dnia! Mam nadzieję, że Wy macie lepsze plany..


10.15.2010

Ri- Only Girl

Dziś ostatni dzień słodkiego lenistwa.. I dobrze!;D Chcę już szaleć, chcę już działać! Siedzenie w domu nie jest dla mnie, muszę wykrzesać wszystkie niewykorzystane zasoby energii, które się we mnie nazbierały:) I już dziś jadę na korki, a potem na babski wieczór do Oleńkiii<3

A póki co.. jeszcze bardziej zakochałam się w przecudownej Rihannie! Z resztą sami zobaczcie:


Teledysk przeszedł moje oczekiwania, poprostu jest mistrzostwem! Uwielbiam tą dziewczynę i klimat, który swoją osobą wprowadza. Jest cudowna<3

10.14.2010

Blah.

Kolejny dzień spędzony na wylegiwaniu się i totalnym nic nie robieniu. Cóż.. umysł podpowiada mi, że powinnam wykorzystać chorobę nieco bardziej konstruktywnie.. No ale niestety ciało odmawia. Nie ciągnie mnie do matematyki, historii, WOSu, geografii, chemii, rosyjskiego.... Eh. Żeby sie nie nudzić zrobiłam sobie pyyyyyszną sałatkę z kurczaczkiem. Paluszki lizać! Resztę dnia spędziłam na leżaczkowaniu w mięciutkiej pościeli razem z Daisy. Poza tym mama kupiła mi słodkie białe rameczki do zdjęć w celu powiększenia mojej białej kolekcji...;) ah bialy pokoik! Marzenie. No i pomadkę ochronną nivea. Też macie ten problem, że gdy tylko zaczyna robić się chłodniej, wasze usta strasznie pierzchną i pieką?:/ Okropność. Zaraz zabieram się, żeby zajrzeć chociaż do części zeszytów.... Bleeee.


 Daisy<33 Czyż ona nie jest urocza?
 Mój kurczak nie wygląda zbyt...zdrowo xd
 Ale gotowa sałatka już lepiej..;)
 I jest przepyszna!
 No i pomadka. Naprawdę bardzo dobrze działa, świetnie nawilża i wygładza usta, polecam!;)

Hmm na dziś kończę i przepraszam za to przerażające zdjęcie bez makijażu...xd Mam nadzieję, że zaśniecie dziś spokojnie.

Love, 

Spacereeek z Olcią.

Ahh choroba powoli zaczyna wytrącać mnie z równowagi:( Już czwarty dzień leżę i męczę się z okropnym bólem głowy, katarem, bólem mięśni i bezsilnością. W skrócie mówiąc- z okropną i bezlitosną grypą:/ Leżenie w łóżku zaczyna mnie wykańczać, chcę wyjść z domu, pobiegać, spotkać się z przyjaciółmi i rozruszać. Jutro planujemy babski wieczór u mojej Olci, mam wielką nadzieję, że mama wypuści mnie z domku..
Jak narazie relacja ze spotkanka z Oleńką sprzed paru dni. Posiedziałyśmy troszke w domciu, uczesałam Niuni warkoczyk i poszłyśmy odebrać zdjęcia ze ślubu, sesji i wesela Euni i Mariego<3 Niedługo może kilka pokażę;) Potem jakoś obie straaaaasznie zgłodniałyśmy i poszłyśmy na pizzę oczywiście do Grubego Benka xd. Była wyjątkooooooowo pyszna z podwójną porcją sera mmm.. Potem polatałyśmy troszkę po dwoku i porobiłyśmy troszeczkę fotek;)
Moja śpiąca królewnaaaaa;D 
  

  
 "Zjeść czy nie zjeść...? hmmm.."
 "Jednak zjem!"

 AAAAAAAAAAAAAAAAAAMMMMMMM!

 Uwiecznione drzwi katedry:)
 Oleńka<333 


Ok, to tyle narazie. Mam jeszcze duuuuużo do nadrobienia po mojej nieobecności! Lecę dalej się wylegiwać.

Love, 

10.07.2010

Reflection.

"Nie potrafię sobie wyobrażyć większego sentymentalizmu. Każdy okruszek po ciastku, każdy zużyty kubek, każda przesłuchana piosenka, każda nutka, każdy dźwięk, każdy rozwichrzony włosek, każdy element nieułozonej jeszcze układanki... Każdy mały puzel, który jeszcze czeka na znalezienie swojego miejsca przyprawia mnie o ten niesamowicie przyjemny, a zarazem ekscytujący dreszcz oblewający całe moje ciało. Wspomnienia zbierają się i segregują w mojej głowie, jak stare pamiątki. Kocham patrzeć, jak to wszystko posuwa się do przodu, jak uczucia przybierają na sile, na zrozumieniu i na dojrzałości. Chcę już zawsze czuć się dokładnie w ten sposób. Być jednocześnie niesamowicie silną, a jednocześnie pozwalać sobie na zachowanie małej, beztroskiej dziewczynki, która wyczekuje każdej najmniejszej przyjemnej chwili, którą celebruje i cieszy się nią, jakgdyby miała trwać już wiecznie. Nie przejmować się problemami tylko traktować je jako naukę, która jest niezbędna. Dzięki temu każda z przyjemnych chwil po przyswojeniu wraca i to ze zdwojoną siłą. Uwielbiam patrzeć jak moje myśli dojrzewają, stają się tak konsekwentne..."


Przy tej okazji chciałam jeszcze dodać trochę zdjęć z sesji:





Mało i tylko miniaturki, jakoś mi się dziś nie chce...;p przepraszam za lenistwo:)
Cya!;*